ßßß Cookit - przepis na „Makłowicz w podróży”

„Makłowicz w podróży”

nazwa

Składniki

Wykonanie

Program, który mnie zachwyca pod bardzo wieloma względami. Każdy odcinek kręcony jest w innym kraju, bądź innym jego regionie – mamy szansę zapoznać się z nowymi kulinarnymi obyczajami i zobaczyć piękne widoki rozpościerające się za prowadzącym, który gotuje na turystycznym palniku (nieraz tylko jednym!;)). Nieodparty urok Mistrza Makłowicza, jego rewelacyjne przepisy podane w przystępny, ciekawy sposób, a także możliwość poznawania nowych miejsc to tylko kilka powodów, dla których warto ten program śledzić.
Mnie urzeka coś jeszcze… Mamy dziś zatrzęsienie programów związanych z gotowaniem i chyba zdaniem producentów, by były one popularne, muszą w nich latać talerze, a ludzi trzeba równać z ziemią i doprowadzać do łez. Słynni szefowie kuchni i restauratorzy często są nam ukazywani jako wielcy fachowcy w swojej dziedzinie, jednak niemający wiele wspólnego z tzw. kulturą osobistą. Tymczasem Robert Makłowicz proponuje nam coś zgoła odmiennego: zachwycające posługiwanie się językiem ojczystym (bogatym, pięknym i wolnym od wszelkiej bylejakości i łaciny – nomen omen – kuchennej), imponującą, rozległą wiedzę geograficzno-historyczną, a także niebywałą umiejętność przekazywania tak wielu informacji (jesteśmy nimi wręcz bombardowani!) w przystępny, arcyciekawy sposób. No a kiedy ten współczesny Człowiek Renesansu (historyk, dziennikarz, pisarz, publicysta, podróżnik, krytyk kulinarny) zaczyna gotować, jestem w gastronomicznym niebie i niemal czuję smaki i zapachy doskonałych potraw z całego świata.
Cudowna jest świadomość tego, że w telewizyjnym dziale kulinarnym jest obecna nie tylko krzykliwa ordynarność!;)
Źródło:http://jednopalnikowa.wordpress.com/smakowity-seans-filmowy/maklowicz-w-podrozy