Wykonanie
To tort na specjalne życzenie mojej bratowej. Miała być krucha z wierzchu, ale miękka i ciągnąca się
beza i do
szpiku kwaśny krem. No i są.
Spody bezowe - krucha skorupka, kryjąca delikatne i ciągnące się wnętrze i mocno
cytrynowy krem. Sekret - cierpliwość i choć brakowało mi jej już trochę o 2 nad ranem, to tort powstał i rozszedł się w mgnieniu oka. Polecam wszystkim, który coś słodkiego zawsze lubią połączyć z czymś kwaśnym. Dla wielbicieli bez i entuzjastów
cytrusów. Słodki i orzeźwiający. Po prostu pyszny.6
białek300 g
cukru1 łyżka
mąki ziemniaczanej1 łyżka
octu ryżowego4 łyżki
cukru pudru200 g kremówki250 g
serka mascarpone1 i 1/2
cytryny1
mandarynkaIlość składników podana jest na dwa
spody, jeżeli macie ochotę na wyższy tort, musicie podwoić ilość składników.-
Białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy stopniowo
cukier, a już na sam koniec
mąkę ziemniaczaną i
ocet ryżowy. Dzielimy masę na dwie części i wykładamy, układając dwa koła o średnicy 20 cm i równej wysokości. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 C i pieczemy przez 5 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 150 C i pieczemy przez 1,5 godziny. Studzimy w uchylonym piekarniku.- Kremówkę ubijamy na sztywno, dodajemy
cukier puder,
serek oraz sok wyciśnięty z
cytryny i
mandarynki. Całość dokładnie mieszamy.Delikatnie przekładamy blaty
bezowe kremem.Smacznego:)

