Wykonanie
Ostatnio mój kochany mąż przyniósł do domu
dorsza Bacalhau. To portugalski wynalazek-
dorsz jest solony i suszony. I
powiem szczerze, że pierwsze spotkanie z nim- w potrawce z warzywami mojemu mężowi nie do końca przypadło do gustu. Na szczęście drugie podejście okazało się dużo dużo lepsze. Kotleciki są na prawdę smaczne. Jedyne co może być uciążliwe w tym przepisie to konieczność pamiętania o tym żeby płukać
rybę. Płukałam ją może 4-5
razy i myślę, że to wystarczy. Poza tym całym płukaniem to naprawdę bardzo prosty przepis:)

Składniki:500 g
dorsza Bacalhau400 g
ziemniakówmlekosólpieprz1
jajko1 ząbek
czosnkuolej do smażenia (u mnie
ryżowy)Wykonanie:
Dorsza mocz przez 24 godziny w wodzie którą wymieniaj co jakiś czas. Następnie włóż do go garnka dodaj obrane
ziemniaki i zalej
mlekiem.
Ziemniaki i
ryba powinny być zakryte. Gotuj 10 minut po czym wyjmij
dorsza a
ziemniaki gotuj aż będą miękkie.
Dorsza pozbaw ości. Gdy
ziemniaki się ugotują przełóż je do
dorsza i rozdrobnij całość widelcem. Nie rozdrabniaj zbyt mocno żeby nie zrobiła się papka. Dodaj
jajko,
czosnek przeciśnięty przez praskę,
sól,
pieprz i wymieszaj. Za pomocą dwóch łyżek formuj na rozgrzanej patelni kotleciki i piecz je z obu stron aż będą rumiane. Podałam je z
sałatką z surowego
buraka.Smacznego!