Wykonanie
Ostatnio znów czuję, że brakuje mi na wszystko czasu. Przygotowania do ślubu wkroczyły na ostatnią prostą i chociaż wcale sobie jeszcze tego nie uświadamiam, to za nieco ponad miesiąc
będę już mężatką :) Rozdajemy właśnie ostatnie zaproszenia, niedawno udało mi się kupić buty na zmianę, a w minionym tygodniu byłam na drugiej przymiarce sukni i teraz już
mogę odetchnąć. Welony dotarły, a bolerko zostało zamówione. Suknia ma teraz idealną długość i bez problemu
mogę się w niej poruszać poruszać. Wcześniej była za długa i obawiałam się, jak będzie wyglądać po skróceniu, ale wszystko jest idealnie :))) Większość spraw jest już dawno załatwiona i zaplanowana, jednak wciąż znajdują się rzeczy do zrobienia i dopilnowania. Dlatego większość naszych obiadów jest ostatnio przygotowywana na szybko i w biegu. Otwieram lodówkę, robię szybki rekonesans i po chwili już wiem, co będziemy jeść. A po kolejnej, nieco dłuższej chwili jedzenie jest już na
stole. Czas na bardziej skomplikowane dania będzie prawdopodobnie dopiero w maju ;)
Póki co kolejna propozycja na obiad w pół godziny. Bo przecież każdemu może czasami brakować czasu, siły lub ochoty na stanie przy garach ;)
Makaron z
tuńczykiem,
świeżym szpinakiem,
suszonymi pomidorami i
oliwkamiporcja dla 4 osób

Należy przygotować:250 g grubego
makaronu (u mnie
razowe penne)2 puszki
tuńczyka w kawałkach, w sosie własnym (każda po 130 g
ryby)2-3 ząbki
czosnkuok. 80-100 g
świeżego szpinaku10-12
suszonych pomidorów z
oliwyok. 50 g ciemnych
oliwek1 łyżkę
oliwy z oliwek100 ml płynnej
śmietanki (ja użyłam 12%)dużą garść świeżej
bazyliiprzyprawy:
sól morską, świeżo mielony,
czarny pieprzMakaron gotujemy w dobrze osolonej wodzie ok. 2 min. krócej, niż podają w instrukcji na opakowaniu. Ma pozostać mocno al dente.
Czosnek siekamy drobniutko,
pomidory odcedzamy i kroimy w paski, a
oliwki w plasterki.
Szpinak oraz
bazylię płuczemy, osuszamy i rwiemy lub grubo siekamy. (Kilka listków
bazylii możemy zostawić do dekoracji).
Tuńczyka odsączamy z zalewy i lekko rozdrabniamy, zachowując jednak trochę większych kawałków. W garnku lub szerokim rondlu podgrzewamy
oliwę. Dodajemy
czosnek i smażymy 1-2 min. Następnie dodajemy
szpinak i
śmietankę. Doprawiamy
solą i
pieprzem. Kiedy
szpinak zmięknie i nieco straci swoją pierwotną objętość, dorzucamy
suszone pomidory i
oliwki. Mieszamy. W tym czasie
makaron powinien już być gotowy. Odcedzamy go, zachowując ok. 2 łyżki
wody z gotowania.
Makaron wraz z
wodą dodajemy do
szpinaku. Mieszamy i chwilę razem podgrzewamy. Zestawiamy z ognia. Dodajemy
tuńczyka oraz
bazylię i jeszcze raz całość dokładnie mieszamy. Podajemy od razu, każdą porcję dekorując pozostałą
bazylią.P.S. Taki
makaron świetnie smakuje w wersji obiadowej - na ciepło, ale też jako
sałatka - na zimno.
Makaronowe sałatki są bardzo sycące i doskonale sprawdzają się jako pełnowartościowy posiłek do pracy :) Ja specjalnie przygotowałam podwójną porcję tego
makaronu, żeby wystarczyło nie tylko na obiad, ale również na następny dzień do pracy ;)