ßßß Cookit - przepis na WAKACJE BEZ KUCHNI i inne życiowe sytuacje - czyli jak sobie radzimy na wyjazdach z dietą

WAKACJE BEZ KUCHNI i inne życiowe sytuacje - czyli jak sobie radzimy na wyjazdach z dietą

nazwa

Wykonanie

Wakacje przerażają tych, którzy pragną dbać o dietę, a łatwo ulegają pokusom. Jestem dokładnie taką osobą. Wystarczy, że w wakacyjnej torbie mojej córki pojawią się jakieś ciasteczka - głupieję! Najpierw zjadam kawałeczek, bo przecież kawałeczek to można! Potem pół, a kończę na trzech, czterech...aaaaaaa! Jutro wrócę do diety! Chodźmy do sklepu po jeszcze!! STOP!
JAK POWIEDZIEĆ SOBIE STOP?
Jest na to kilka sposobów. Jest też kilka na to, aby mimo braku własnej kuchni, nadal pozostać na swojej diecie. U mnie wygląda to tak, jak opiszę w tym poście, może i u Ciebie te sposoby się sprawdzą ;)
1. ZAWSZE JEM ŚNIADANIE
Wybór jest prosty - albo myślisz o śniadaniu gdy wstajesz i najpóźniej godzinę po obudzeniu je zjadasz ALBO pomijasz śniadanie i dopada Cię w pewnym momencie mega wilczy głód!
Ja chcąc tego uniknąć (bo na głodzie to ja głupieję!) - zawsze zjadam śniadanie.
Jeśli mogę je przygotować sama to zwykle jest to omlet z warzywami (nie jadam owoców, bo ich nie lubię. Tak samo nie lubię słodkich śniadań, ale jeśli Ty lubisz - jedz na słodko!).
albo na śniadanie jem dwie kanapki z DOBREGO pełnoziarnistego pieczywa z kupą warzyw, białym serem lub wędliną.
2. NIGDY NIE JESTEM GŁODNA
Ja w ogóle nie dopuszczam do głodu, bo tak jak wspomniałam - na głodzie robię się głupia.
Jeśli dzień spędzam na miejscu to zawsze mam gotowy posiłek. Gdy mam do dyspozycji kuchnię - zwykle w lodówce czeka na mnie gar młodej kapusty lub kilogram ogórków i pomidorów. W razie głodu - zjadam wszystko!
Jem nawet gdy nie jest to pora posiłku.
Organizm na wakacjach zachowuje się dziwnie. Upomina się o jedzenie, choć przed chwilą jadł!
Nie potrafię się oszukać wodą, mało tego - jestem potem jeszcze bardziej głodna!
Dlatego właśnie zawsze mam pomidory i ogórki, które jadam na przemian, a czasem też inne warzywa.
KONIECZNIE!
Gdy nie masz kuchni i lodówki, zabierz na wakacje miskę i nóż. Będziesz mogła przygotować sobie michę sałatki.
np.:Dosypać do niej słonecznika lub dodać cały serek mozarella - to już nawet robi się niezła kolacja!
Na wycieczki zabieram pudło z jedzeniem lub chociaż przekąski, lub planuję wypad tak, aby po powrocie mieć gotowy posiłek.
3. CHEAT MEAL
Oszukuję!
W wakacje nawet dwa razy w tygodniu..... ALE w wakacje również jestem bardziej aktywna - są spacery, rower, poranny jogging, zabawy z dziećmi i bieganie po dworze cały dzień!
Ideą cheat meal jest zjedzenie jednego posiłku w tygodniu o dowolnej wartości odżywczej i kalorycznej, ze wskazaniem, aby ta kaloryczna wartość była wysoka. Cheat meal to może być fast food lub słodycze - jeśli Cię do tego ciągnie.
Ja oszukuję raz, dwa razy w tygodniu pozwalając sobie na wakacyjne szaleństwa: grillowe smakołyki, pierogi, spaghetti no i słodycze. Lody mnie nie kręcą - jem za to ciasteczka.
I co - żyję.
Pobudzam metabolizm, uspokajam umysł, poprawiam sobie nastrój i mam więcej siły do treningu - bo przecież dodatkowe kalorie należy spalać!
Moja waga od miesiąca stoi w miejscu - przyznaję, że właśnie z powodu cheat meal. Jednak wolę tak, niż oszukiwać codziennie podjadając, bo to już prowadzi do efektu jojo, a nie do utrzymania wagi! A efektu jojo nie chcę!
4. KOLACJA I KONIEC, KO-NIEC!
Fakty są takie, że w wakacje często nawet nie wiemy o której pójdziemy spać. Jednak jedno jest pewne - jedzenie po zmierzchu to już naprawdę zbyt późno. 20:00, 21:00 to absolutne maksimum na zjedzenie kolacji, po której mimo gadania do późna - nie podjadam!
Kolacja i morda na kłódkę, jak to sobie subtelnie mówię ;)
Efekty się utrzymują i jestem zadowolona. Jeśli zapragnę czegoś więcej to sprzedam dzieci i udam się na miesiąc na siłownię :)
CO JEŚĆ NA WAKACJACH BEZ DOSTĘPU DO KUCHNI
Zabierz ze sobą koniecznie:
- miskę
- deseczkę do krojenia
- nożyk
- płyn i gąbeczkę do zmywania naczyń ;)
Produkty, które możesz trzymać w pokoju bez lodówki:
- orzechy, nasiona, pestki
- oliwa
- ocet
- przyprawy
- puszki (groszek, fasola, ciecierzyca, ryba)
- chrupkie pieczywo
- stewia, ksylitol, miód
Przykładowe posiłki mogą wyglądać tak:
Śniadanie
- wybieraj dobre, pełnoziarniste pieczywo zamiast bułek
- jedz warzywa, nie wszystkie wymagają trzymania w lodówce i nie wszystkie trzeba myć: kapusta kiszona, ogórki małosolne/kiszone, świeże ogórki po obraniu etc.
- wybieraj nabiał: serek wiejski, mozarella albo twaróg zamiast smarowideł typu "Twój smak" czy inne "Ostrowie". Mają o wiele więcej kalorii, bo zawartość tłuszczu jest wyższa.
- wędzone ryby, chuda wędlina
- maślanka, kefir, jogurt
Obiad
- do każdego posiłku w knajpie możesz dodać swojego pomidora lub inne świeże warzywo - ogórek małosolny, kiszony, kapusta kiszona, cukinia. Myk - i już jest na talerzu :) Zawsze znajdzie się miejsce do umycia warzywka!
- w restauracji zamawiaj mięso/rybę i sałatę bez ziemniaków czy frytek. Wybieraj ryż lub kaszę.
- jeśli wypada Ci jedzenie w "fast foodzie" wybierz pieczonego kurczaka i zjedz bez skóry. Dodaj do niego swoje warzywa.
- wybieraj mięso grillowane, pieczone lub duszone
- jeśli nie jesz w knajpie zrób obiad sama: weź swoją miskę, zmieszaj w niej fasolę z puszki, pokrój cebulkę, ogórki kiszone, sałatę. Dodaj słonecznika i kilka nerkowców - pycha! Obiad na zimno to nie koniec świata, a potrafi być bardziej odżywczy niż ciepła pizza!
Kolacja
- wybierz chrupki ryżowe zamiast pieczywa
- zamiast nabiału sięgnij po rybę
CO JEŚĆ NA WAKACJACH Z DOSTĘPEM DO KUCHNI BEZ LODÓWKI
Jesteś niemal w raju, gdy możesz sobie gotować. Problem w tym, że nie masz lodówki i nie możesz ani ugotować więcej, ani przygotować sobie produktów na kolejny posiłek.
Korzystaj z kuchni! Rób jajka, duś rybę, gotuj warzywa. Zdecydowanie wykorzystaj kuchnię, aby przygotować sobie jedzonko na wycieczkę. Gotuj jajka, rób grillowaną pierś kurczaka i gotuj warzywa! To już chyba pisałam :)
CO JEŚĆ NA WAKACJACH Z DOSTĘPEM DO KUCHNI I LODÓWKI
- wszystko to, co jesz w domu, a nawet i to, na przygotowanie czego w domu szkoda Ci czasu!
A DZIECI??
No więc drogie Panie, może Was to zaskoczy, ale moje dzieci jedzą to co ja :)
Mam nadzieję, że zdjęcia i propozycje, choć ciupkę okażą się dla Was pomocne podczas wakacji.
Generalnie zasada latem jest prosta: im więcej warzyw tym lepiej!
Warzywa zawierają dużo wartości odżywczych i witamin oraz błonnik. Dzięki nim możesz się najeść nie zwiększając kaloryczności posiłku w znacznym stopniu. Zawsze możesz mieć przy sobie coś do schrupania: wiele marketów oferuje paczki z marchewkami lub gotowymi sałatkami, do których wcale nie musisz dodawać sosu z saszetki!
Jeśli macie swoje pomysły to piszcie - wszyscy z tego skorzystamy. Na blogu znajdziecie mega dużo propozycji dietetycznych posiłków, które można odnaleźć po kategoriach ŚNIADANIE, OBIAD, KOLACJA. Jeśli coś mi umknęło - napiszę jak sobie przypomnę. Trzymam kciuki za Wasze wyjazdy - oby tak jak moje, były dietetycznie udane i nie przyczyniły się do dodatkowych centymetrów!
Best!
Ania ;)
Źródło:http://dietetyczniesiostro.blogspot.com/2015/07/wakacje-bez-kuchni-i-inne-zyciowe.html