Wykonanie
Składnikiciasto naleśnikowe – na 6 naleśników100 g
mąki240 ml
mleka2
jajka3/4 łyżki roztopionego
masła klarowanego lub
oleju1/3 łyżeczki
solisos – na 4 naleśnikisok wyciśnięty z 2
pomarańczy – (ok. 130 ml soku)skórka otarta z 1/2
pomarańczysok wyciśnięty z pół
cytryny50 g
cukru65 g
masła4 łyżki
likieru pomarańczowego (lub 2 łyżki
likieru i 2 łyżki
brandy)Wykonanieprzygotować naleśniki – podaję przepis na 6 sztuk, bo akurat tyle wychodzi z całych dwóch
jajek. Natomiast do Crêpes Suzette wykorzystamy tylko 4 naleśniki, ponieważ to ilość idealnie mieszcząca się na standardowej patelni, podczas ich podsmażania w sosie. Pozostałe naleśniki możecie wykorzystać w inny sposób, lub też zrobić odpowiednio więcej sosuskładniki ciasta naleśnikowego wymieszać mikserem i odstawić na 10 min. Ciasto będzie dość rzadkie, ale to jest w porządkupatelnie nasmarować
masłem klarowanym lub
olejem za pomocą papierka – taka ilość tłuszczu wystarczy. Można zostawić papierem i pomiędzy smażeniem naleśników jeszcze ze dwa
razy przesmarować na szybko patelnierozgrzać patelnie, a następnie wylewać niewielką porcję ciasta (podana w przepisie ilość jest dokładnie na 6 sztuk naleśników) i bardzo szybko rozprowadzać na powierzchni całej patelni. Następnie smażyć najpierw z jednej strony, aż będzie złotobrązowa, a brzegi chrupiące, a następnie z drugiej, również do złotobrązowego koloruzetrzeć skórkę z 1/2
pomarańczy, wycisnąć sok z 2
pomarańczy i z 1/2
cytryny. Oba
soki zlać razem i dodać skórkę na sporej patelni wysypać
cukier i podgrzewać na średnim ogniu aż całkiem się rozpuści i zacznie brązowieć. Gdy uzyska złoto-brązowy kolor szybko wlać
soki (uważać bo gwałtownie pryska!) i podgrzewać aż cały karmel rozpuści się w soku. Od czasu do czasu przemieszać. Na początku karmel się zbryli, ale po dłużej chwili podgrzewania na pewno rozpuści się w soku, więc się nie przejmujcie i podgrzewajcie do skutkugdy to się stanie dodać
masło i mieszać aż połączy się ono i sos stanie się jednolitywtedy wziąć nasze 4 naleśniki i po kolei maczać sosie i składać na patelni. Najpierw zanurzyć pół pierwszego naleśnika i złożyć go na patelni na pół tak, by wymoczona strona znalazła się w środku, a następnie złożyć go jeszcze raz tak, by składana do środka strona była wymaczana i finalnie naleśnik był złożony w ćwiartkę. To samo powtarzać z pozostałymi naleśnikami, manewrując sosem na patelni. Najtrudniej będzie z ostatnim, naleśnikiem, bo będziemy już
mieć mało miejsca na patelni, ale gwarantuję, że sosu starczy akurat na 4 naleśniki i aby ułożyć je na patelni w ten sposób jak na zdjęciujeśli przygotowujecie naleśniki dla dzieci, możecie pominąć etap z
alkoholem – naleśniki są gotowe. Jeśli natomiast chcecie
alkoholową wersję, ale
boicie się podpalić naleśniki możecie tylko wlać
alkohol i podgrzewać sos z naleśnikami, aż
alkohol odparuje – również będą pysznepodpalanie naleśników – 1 sposóbdo naleśników wlać
likier pomarańczowy (jaki powinien być dokładnie i dlaczego, opisuję we wpisie) i chwile podgrzewać patelnie –
alkohol musi być gorący żeby się zapalił. Podpalić i nie nachylać się nad patelnią! Płomień zgaśnie sam, gdy cały
alkohol się wypaliod razu serwować gorące naleśniki i polać je pozostałym sosempodpalanie naleśników – 2 sposóbgdy zależy Wam na fajnym efekcie, a ogień Wam nie straszny, możecie też podgrzać
likier pomarańczowy w małym garnuszku i gdy będzie gorący podpalić go i przelać zawartość na naleśniki, które już na przykład
stoją na
stole gotowe do serwowania – albo jeszcze na patelni, albo w dużym ceramicznym półmisku. W praktyce płonący w garnuszku
alkohol przeleje się na wasze naleśniki cały czas się paląc, jeszcze krótką chwilę zapłoną naleśniki, a
potem płomień sam zgaśnieto taki efektowny sposób, ale bądźcie przy nim bardzo ostrożni bo to jednak ogień,
alkohol też odrobinę pryska, więc dobrze, by półmisek lub patelnia były duże, a wokół sporo przestrzeni i nic łatwopalnego i goście w odpowiednim oddaleniu!od razu serwować gorące naleśniki i polać je pozostałym sosem