Wykonanie
5 (100%) 19 vote[s]
Młode pieczone
ziemniaki są wyśmienitym dodatkiem do każdego dania . Wykonane po teksańsku nie mają sobie równych . Delikatnie pikantne z chrupiącymi brzegami , niezwykle aromatyczne . Moja rodzinka uwielbia je , mogły by gościć na
stole codziennie i pewnie im by się nie znudziły . Nie jest to trudne danie , ani zbytnio pracochłonne więc warto zrobić je choć raz . Same też smakują wyśmienicie , najbardziej ze szklanką naszej polskiej schłodzonej
maślanki 😉
składniki :7-8 niezbyt dużych , równych wielkością ,
młodych ziemniaków2 łyżki
brązowego cukru trzcinowego1 łyżka
chilli ( można zastąpić
ostrą papryką jeśli wolicie łagodniejszą wersję )1 łyżeczka mielonego kuminu rzymskiego2 łyżeczki granulowanego
czosnkusól do smaku4 duże łyżki
smalcu kaczego lub gęsiego ( jeśli nie macie morze być
olej rzepakowy , ale wyjdą mniej chrupiące )
Ziemniaki obieramy , a w zasadzie oskrobujemy nożem z cienkiej pergaminowej skórki 😉 Kroimy na połówki .Gotujemy w wodzie z dodatkiem 1 łyżki
chilli i
solą do smaku . Jak będą już prawie gotowe , odcedzamy i studzimy w zimnej wodzie . Na blaszce do pieczenia rozgrzewamy
smalec , zdejmujemy ją z gazu , wkładamy
ziemniaki , posypujemy
cukrem trzcinowym ,
czosnkiem i kuminem .Delikatnie , uważając , żeby się nie poparzyć mieszamy , do momentu aż będą całe obtoczone tłuszczem . Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 190 C z włączonym termoobiegiem i zapiekamy , co jakiś czas delikatnie je obracając do momentu aż się pięknie przyrumienią . Serwujemy na gorąco , można dodatkowo dosolić przed podaniem jeśli zajdzie potrzeba 😉 Smacznego !