Wykonanie
Pamiętam z dzieciństwa swoją ekscytację
ciastkami ponczowymi z pobliskiej
cukierni. Miały okrągły kształt, a na środku małą rozetką z
bitej śmietany. Nasączone były tak mocno, że rozpływały się w ustach. No i ta nazwa,"ponczowe", brzmiała wtedy kusząco i niezwykle dorośle. Pewnego dnia zniknęły. Dziś
mogę powiedzieć, że bezpowrotnie, bo od lat nie spotkałam ich w żadnej
cukierni.
Ciastek nie ma, sentyment pozostał. Ponczowe babeczki z
klementynkami i
bitą śmietaną dały upust moim tęsknotom.
źródło: "Moje Gotowanie" 2/2013Składniki na 4-8 sztuk, w zależności od wielkości posiadanych foremek:8-10
klementynek na sok + 2-3 sztuki do dekoracji2
jaja225g
cukru pudru8 łyżek
mąki pszennej4 łyżki
masła2 łyżki
mlekaszczypta
solikilka łyżek
rumu lub
czystej wódki - składnik opcjonalny200ml
śmietanki kremówki 30 lub 36%
cukier puder do posłodzenia
śmietany, w ilości do smakuWykonanie:
Masło roztapiamy i studzimy.
Żółtka odzielamy od
białek.
Żółtka ucieramy ze 100g
cukru pudru. Wlewamy
masło, letnie
mleko i wsypujemy
mąkę. Wszystko mieszamy na gładką masę. Z
białek ze szczyptą
soli ubijamy sztywną pianę i delikatnie dodajemy ją do ciasta. Foremki smarujemy
masłem, a następnie wypełniamy
ciastem do 2/3 wysokości. Pieczemy 20 minut w temperaturze 180C. Z
klementynek wyciskamy sok (potrzebujemy 250 ml). Podgrzewamy go w rondelku wraz z pozostałym
cukrem i
wódką lub
rumem, jeśli decydujemy się na wersję
alkoholową. Kremówkę ubijamy z
cukrem pudrem. Upieczone babeczki wyjmujemy z foremek, zanurzamy w gorącym
syropie z
klementynek i układamy na głębokim talerzu. Pozostawiamy je do wystygnięcia, często w tym czasie polewając
syropem. Przed kapielą w ponczu można w babeczkach porobić dziurki patyczkiem do szaszłyków. Ten zabieg zwiększy i przyspieszy wchłanianie płynu.Wystudzone babeczki dodatkowo chłodzimy przez 60 minut w lodówce. Podajemy na zimno udekorowane
bitą śmietaną oraz cząstkami
klementynek.
Życzę Wam Smacznego! :-)