Wykonanie
Pamiętam jak kiedyś przed laty myśl o tym, że miałabym zjeść kawałek ciasta z
marchewki, wywoływała u mnie szczere obrzydzenie. Dziś się z tego
śmieję, bo nie wyobrażam sobie jesieni bez upieczenia choćby jednego carrot
cake. Z
ciastem marchewkowym bywa rozmaicie. Czasem zdarzają sie zakalce. Poniższy przepis śmiem nazwać IDEALNYM. Ciacho wspaniale wyrasta, perfekcyjnie się dopieka, a przy tym zachowuje dużą wilgotność. Dodatek
ananasa wzbogaca smak, ale bez wątpienia dominuje nuta piernikowo-cynamonowa. Zamiast
ananasów można dodać szklankę tartego
jabłka lub.. pozostać przy samej
marchwi, nieznacznie zwiększając jej ilość. Jeśli jeszcze nie macie swojej ulubionej wersji ciasta
marchewkowego, szczerze polecam wypróbowanie tej receptury. Przepis otrzymałam od mojej znajomej, miłośniczki wszystkiego, co amerykańskie :-).
Składniki na tortownice o śr. 22 cm:Ciasto:2 szklanki startej
marchwi - najlepiej ścierać na średnich oczkach. Ja starłam na dużych i przez to
marchewka jest w cieście bardzo widoczna.5-6 plastów
ananasa z puszki, pokrojonych na małe kawałeczki2 szklanki
mąki3/4 szklanki
cukru1 niepełna szklanka
oleju3
jaja2 łyżeczki
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sody oczyszczonej1 łyżeczka mielonego
cynamonuKrem:300-400g
serka homogenizowanego naturalnego150ml gęstej
śmietany3-4 łyżki
cukru pudruWykonanie:Ciasto:
Olej miksujemy z
cukrem. Kolejno wybijamy
jaja. Wsypujemy
mąkę przesianą wraz z
proszkiem do pieczenia i
sodą oraz
cynamon. Wyłączamy mikser. Dodajemy
marchew i
ananasa, całość dokładnie mieszając łyżką. Gotowe ciasto przekładamy do wysmarowanej
masłem i oprószonej
bułką tartą formy. Wstawiamy do zimnego piekarnika, włączamy go i ustawiamy temperaturę 175C. Pieczemy ca 50 min, do suchego patyczka. Studzimy.Krem:
Serek krótko ucieramy ze
śmietaną, w trakcie wsypując
cukier puder. Krem wykładamy równomiernie na zimne ciasto. Całość wkładamy na godzinę do lodówki i dekorujemy wedle uznania.
Życzę Wam smacznego! :-)