ßßß Cookit - przepis na Zimowa zupa grzybowa ze świeżymi płomiennicami

Zimowa zupa grzybowa ze świeżymi płomiennicami

nazwa

Wykonanie

Zupa grzybowa ze świeżych i do tego samodzielnie zebranych w grudniu czy styczniu grzybów to dla większości osób coś niemożliwego. Ja mówię, że to normalne bo grzyby rosną przez cały rok a nie tylko we wrześniu czy październiku. Trzeba jedynie obserwować przyrodę i zgłębiać wiedzę na temat innych niż najpopularniejsze gatunków grzybów.
Kiedy podczas zimowych miesięcy temperatura jest na plusie można wybrać się np. do lasu łęgowego i poszukać świeżych grzybów . U podstaw starych wierzb, na pniach a nawet na niżej położonych gałęziach o tej porze roku wypatrujcie małych, pomarańczowobrązowych płomyków albo czegoś co wygląda jak rozrzucone, złote choć przyrdzewiałe monety. To płomiennice zimowe wcześniej nazywane zimówkami aksamitnotrzonowymi co lepiej oddaje ich czas występowania i wygląd. Ja jestem bardziej przywiązana do tej starszej nazwy więc częściej będę jej używać. Zimówki to grzyby wyrastające na drewnie w podobny sposób jak jesienne opieńki. Są oczywiście jadalne a nawet bardzo smaczne. Bardzo ważne jest to, że teraz nie pomylicie ich z żadnymi innymi grzybami bo nic podobnego nie rośnie. Zimówkom nie szkodzi nawet śnieg. Jeśli je przykryje to rosną sobie pod nim dalej. Gdy zetnie je mróz zamierają, ale po odwilży wracają do życia.
Podczas świątecznego spaceru zebrałam zimówek całkiem sporo i z części ugotowałam pyszną zupę grzybową . Świeżyzna grzybowa o tej porze roku smakuje wyjątkowo.
czas przygotowania: 40 minut
składniki:
300 g zimówek aksamitnotrzonowych - same kapelusze
3 średniej wielkości ziemniaki
1 nieduża marchewka
1/2 niedużego korzenia pietruszki
kawałeczek korzenia selera wielkości połowy jajka
2-3 czubate łyżki posiekanego pora
1 duży ząbek czosnku
1 łyżka masła
600-700 ml wywaru jarzynowego albo jarzynowo-mięsnego
1/2 łyżeczki ziaren kminku
2 liście laurowe
3 ziela angielskie
2-3 łyżki posiekanego grubego szczypioru
do smaku - sól, pieprz czarny mielony, ostra papryka mielona
Jak zrobić zupę grzybową z zimówkami?
Grzyby dokładnie oczyściłam odcinają trzonki to te są mocno łykowate i nie nadają się do jedzenia. Kapelusze dobrze umyłam - trzeba to zrobić bo zwykle poprzyklejanych jest do nich mnóstwo resztek ściółki i kawałków liści. Osączyłam bardzo dokładnie. Większe sztuki można pokroić w paski, mniejsze zostawiłam w całości.
Warzywa oczyściłam i obrałam. Ziemniaki pokroiłam w większą kostkę, marchewkę i pietruszkę w plasterki, selera w drobną kostkę a pora w ćwierć plasterki. Czosnek drobno posiekałam.
W garnki roztopiłam masło, wsypałam ziarenka kminku. Smażyłam je na małym ogniu przez 2-3 minuty, mieszając żeby się nie przypaliły. Dorzuciłam warzywa - ziemniaki, marchewkę, pietruszkę, selera i pora. Podsmażyłam przez kilka chwil mieszając aż zaczęły się odrobinę przyrumieniać. Dodałam liście laurowe i ziele angielskie, wlałam bulion. Gotowałam nie dłużej niż 10 minut. Następnie wrzuciłam grzyby i gotowałam kolejne 10 minut. Wyłowiłam na talerz część ugotowanych w zupie kawałków ziemniaków. Rozgniotłam je dobrze widelcem na papkę i wrzuciłam z powrotem do garnka. To spowodowało, że zupa stała się bardziej zawiesista a nie dodałam żadnej zasmażki.
Na koniec dodałam czosnek. Doprawiłam zupę solą, pieprzem, papryką. Przed podaniem posypałam posiekanym szczypiorem.
Źródło:http://smacznapyza.blogspot.com/2016/01/zimowa-zupa-grzybowa-ze-swiezymi-plomiennicami.html