ßßß Cookit - przepis na 687. wspólne śniadanie na...Przystanku!

687. wspólne śniadanie na...Przystanku!

nazwa

Wykonanie

Nie chwyciłam dziś za patelnię, nie wzięłam do ręki garnuszka, nie nastawiłam piekarnika czy też wyciągnęłam z lodówki śniadania. Dziś wybrałam się na śniadanie, które zrobione było dla mnie. Najpierw na pociąg, gdzie czekała na mnie Sylwia, a potem już prosto na... Przystanek Śniadanie, Katowice. Byłam zaskoczona, że właśnie w tym mieście coś takiego będzie organizowane. Zawsze chciałam się znaleźć na Targu Śniadaniowym w Warszawie, a teraz już wiem, że mogę bliżej coś podobnego znaleźć. Mam nadzieję, że rozkręci się to wydarzenie i będzie z tygodnia na tydzień coraz smaczniej, wtedy chętnie będę przyjeżdżać.
Nie tylko z Sylwią śniadanie dziś zjadłam, a dołączyłyśmy jeszcze do Kasi, Anety oraz 'kasztanowej' Kasi ;) Dwie nowe bloggerki udało mi się poznać i tym samym pogłębić swą znajomość z pozostałymi dwiema. Na miejscu duży wybór, czego dusza zapragnie to możesz wybrać i zjeść na śniadanie. Co jest dużym plusem - na świeżym powietrzu. Pogoda może nie była aż tak słoneczna, ale na tyle dobra, że przyjemnie się siedziało, jadło i rozmawiało. Ja jako, że zazwyczaj na słodko jadam dziś poszłam w bardziej wytrawne smaki, a szczególnie przyciągnęło mnie jedno stoisko - Mięta bistro & Coffe bar . Sprzedawano tam m.in. świeże smoothies jak i chrupiące bagietki z pesto - wszystko robione na miejscu, naturalne i zdrowe. Taki też był mój wybór...
smoothie grucha-pietrucha oraz bagietka razowa z pesto z suszonych pomidorów i rukolą; ciastko owsiane na miodzie z czekoladą (zabrane już w drogę, do domu)
smoothie pear-parsley and wholemeal baguette with dried tomatoes pesto and arugula ; oatmeal cookie with honey and chocolate(taken home)
Bardzo mi smakowało. Czasami tak jest, że jedzenie ma coś w sobie, kiedy jeszcze właśnie ktoś je dla nas przygotuje, smakuje wtedy wyjątkowo smacznie... Postanawiam, że od dziś robię częściej pesto i smaruje nim kanapki, a do tego pyszne smoothies z dodatkiem pietruchy :) Polecam!
Poza tym na Przystanku Śniadanie można spróbować też naleśniki, babeczki, burgery, świeże pieczywo czy też nawet sushi lub zakupić przetwory wszelkiego rodzaju, zioła, owoce i warzywa. Od czasu do czasu, w niedzielę - czemu nie? Warto przyjechać i się przekonać, że można smacznie i pożywnie zjeść też poza domem. Dla zainteresowanych są też zajęcia z jogi ;)
*wpis nie jest sponsorowany
Z dziewczynami bardzo dobrze spędziłam ten czas. Miło się rozmawiało i cieszę się, że miałam okazję poznać nowe osoby i zjeść to wspólne śniadanie. Liczę na więcej takich spotkań, bo na prawdę warto czasem dla odmiany spróbować czegoś nowego, w innym miejscu, a do tego w tak miłym towarzystwie. Na prawdę wiele radości dają mi te chwile.
Miłego popołudnia! ;)
Źródło:http://prettystrawberries.blogspot.com/2014/05/687-wspolne-sniadanie-naprzystanku.html