Wykonanie
Zamknięte szczelnie w słoiku smaki jesieni. Słodkie, lekko kwaskowate
jabłka, czekające w spiżarni by użyć ich zimą do naleśników, porannej owsianki lub jeszcze lepiej - do pysznej szarlotki. Mmmm.... już mi ślinka cieknie... Szykujemy więc słoiki i robimy
jabłka prażone (bez dodatku
cukru!), by zima nie była nam straszna! :)
Jabłka są moimi ulubionymi
owocami jesieni. Szczególnie te najbardziej kwaskowate, tzw. "wykrzywiacze gęby". Sezon zaczynam papierówkami i antonówkami, a kończę go moimi ukochanymi boskopami. Potrafię bez mrugnięcia
okiem i z wielkim zadowoleniem na twarzy zjeść te najbardziej kwaśne. To
jabłka dla specyficznych podniebień, jednakże prażone, z dodatkiem odrobiny
słodyczy i
cynamonu zasmakują już każdemu. Najlepiej w świeżo upieczonej, cieplutkiej szarlotce lub w porannej owsiance .Oj, brzmi cudownie, nieprawdaż?A co, jeśli zamknąć ten smak jesieni w słoiku, tak by był dostępny dla nas przez cały rok? Abyśmy w każdy dzień o dowolnej
porze mogli rozkoszować się ukochanym smakiem? Lub po prostu wyjadać go ze słoika? Proponuję więc zakasać rękawy, kupić skrzynkę
jabłek i zabrać się do roboty. Przepis na prażone
jabłka jest dziecinnie prosty i warty poświęconego mu czasu. Gwarantuję, że gotowy produkt wzbogaci niejeden zimowy posiłek czy ciasto.Kochani, robimy
jabłka prażone i to bez dodatku
cukru !
wegańskie(2 duże słoiki)- 2 kg
jabłek (najlepiej "szarlotkowych" typu szara reneta lub boskop)- 1 szklanka
ksylitolu /
syropu klonowego / ewentualnie
brązowego cukru- 1 łyżeczka
cynamonu- ewentualnie - 3/4 szklanki
rodzynekJabłka myję, obieram, pozbywam się gniazd nasiennych i kroję w większą kostkę.Do dużego garnka wkładam
jabłka,
ksylitol i smażę pod przykryciem przez kilkanaście minut, od czasu do czasu mieszając.
Jabłka mają zmięknąć, ale muszą pozostać jeszcze w kawałkach*.Wrzucam teraz
cynamon (i ewentualnie
rodzynki). Mieszam. Przekładam do wyparzonych słoików i wekuję lub od razu zajadam. Zawekowane używam jako nadzienie do szarlotki, naleśników lub dodatek do
ryżu na mleku, owsianki .*Pamiętajcie, długość prażenia
jabłek zawsze zależy od ich konkretnej odmiany.