Wykonanie
‚Dzisiejszy przepis pochodzi z bloga ‘Cavoletto di Bruxelles’, a o jego autorce wspominałam mniej więcej rok temu – klik, polecając Wam jej książkę ‘Regali golosi’ (kilka miesięcy temu książka została również wydana po francusku– klik, a pod koniec kwietnia ma się podobno ukazać książka Sigrid o marynatach).Przepis oryginalny tutaj – klik, a poniżej moja wersja z niewielkimi modyfikacjami (przy okazji dziękuję Flowerkowi za
klementynkową inspirację ;))‚
Tortine alle clementine – Babeczki z
klementynkami na 6 indywidualnych porcji(uwaga – wszystkie składniki na ciasto powinny
mieć temperaturę pokojową)4
klementynki1
pomarańcza150 g drobnego
cukru + 2 łyżki*125 g miękkiego
masła2
jajka125 g
mąki1 niepełna łyżeczka
proszku do pieczeniaszczypta
soli1 łyżeczka ekstraktu
waniliowego (można pominąć)opcjonalnie – 2-3 łyżki
likieru Cointreau lub
Grand Marnier*w oryginale : 175 g
cukru + 2 łyżkiPiekarnik nagrzać do 180°.Zetrzeć skórkę z
pomarańczy i wycisnąć sok.
Klementynki obrać, podzielić na cząstki i obrać z nadmiaru błonek. Przełożyć
owoce do rondelka dodając 50 g
cukru + 1 łyżkę soku z
pomarańczy (w oryginale łyżka
wody) i gotować na wolnym ogniu przez minutę / dwie (nie dłużej), aż
cukier się rozpuści (
owoce nie mogą się rozgotować). Następnie przełożyć cząstki
owoców oraz otrzymany
syrop (a propos
syropu – odsyłam do poniższych uwag) do 6 natłuszczonych foremek (użyłam ramekinów).
Mąkę wymieszać z
proszkiem do pieczenia. Utrzeć
masło z
cukrem i szczyptą
soli na jasną masę, następnie dodać 1
jajko oraz ok.2 łyżki
mąki, dobrze wymieszać i gdy masa jest jednolita – stale mieszając – dodać drugie
jajko, ekstrakt
waniliowy, 2 łyżki soku z
pomarańczy (lub
likieru), otartą skórkę oraz
mąkę i dobrze wymieszać (nie miksujemy zbyt długo, tylko do połączenia się składników). Następnie masę przekłożyć do foremek (napelnić je do mniej więcej ¾ wysokości) i piec ok. 25-30 minut (lub do suchego patyczka).W tym czasie resztę
soku pomarańczowego + 2 pozostałe łyżki
cukru zagotować i gotować ok. 3-5 minut, do konsystencji
syropu (ja dodałam również
syrop z gotowanych na początku
klementynek).Upieczone babeczki pozostawić przez kilka minut w foremkach, a następnie przekłożyć na kratkę i polać odrobiną
syropu. Pozostawić na kratce do wystygnięcia.‚
‚Uwagi :- przepis oryginalny przewiduje, by na dno foremek nałożyć cząstki
klementynek +
syrop z ich gotowania, u mnie jednak o wiele lepiej udały się babeczki bez dodatku
syropu (te z
syropem pozostały lekko niedopieczone pod warstwą
owoców); wolałam więc użyć lekko odsączonych
klementynek, a
syropu tylko do polania upieczonych już babeczek- zamiast soku z
pomarańczy możemy też użyć soku z
klementynek- za drugim razem zamiast ekstraktu z
wanilii dodałam odrobinę otartej tonki, która świetnie komponuje się z
cytrusami; przygotowałam nieco więcej
klementynek i
syropu i podałam je z babeczkami (a ‘resztki’ idealnie sprawdziły się jako dodatek do
lodów waniliowych :))- zredukowałam też nieco ilość
cukru, gdyż z dodatkiem
syropu było dla nas troszkę za słodko…‘Pozdrawiam serdecznie! I życzę Wam miłego tygodnia :)