Wykonanie
Tahini jest dość popularną, chyba ze względu na to, że jest składnikiem hummusu, pastą
sezamową.Już nieraz widziałam na blogach dania z użyciem właśnie tahini, więc postanowiłam sama zasmakować tego fenomenu. Hmm... jedyne co nasuwa mi się po jej spróbowaniu, to że jest mega sezamowa, no ale to chyba nie jest niczym odkrywczym;) Na razie zdążyłam wypróbować ją jako dodatek do owsianki i jest ona dość smaczna, jednak według mnie
masła orzechowego nic nie przebije;)Składniki:300g
sezamuewentualnie łyżka
olejuSezam delikatnie podprażamy na patelni. Od razu ostrzegam, że dość łatwo go przypiec, tak naprawdę do zezłocenia wystarczy mu pół lub minuta pieczenia na dobrze rozgrzanej patelni.Następnie blendujemy go, aż do uzyskania gładkiej masy. Potrwa to na pewno kilka minut, jednak jeśli masa nadal będzie gęsta możemy dodać łyżkę
oleju.Tahini przelewamy do słoiczka i przechowujemy w lodówce.Dlaczego warto przygotować tahini, czyli krótko o wartościach odżywczych i właściwościach
sezamu:jest świetnym źródłem witamin z grupy B oraz A i E,zawiera sporo magnezu, potasu, wapnia, żelaza, cynku i fosforujest bogaty w dobre kwasy tłuszczowe, które obniżają poziom cholesterolu oraz usprawniają pracę jelit.