Wykonanie
Prowadząc bloga i podając swoje przepisy dalej bardzo ważne jest by znać swój piekarnik. To że mój piekarnik grzeje ciut mocniej wiem od dawna. A wystarczy 10-15 stopni więcej by przesuszyć ciasto, lub odwrotnie - by nie dopiec ciasta. Dość długo szukałam sposobu domowego na sprawdzenie Precyzji mocy piekarnika. Najpierw do wskaźnika temperatury użyłam
wody, jednak trzeba być bardzo dobrym obserwatorem by zauważyć zmiany zachodzące w 100 stopniach. Wtedy jeszcze nie widać że
woda zaczyna parować a jednak tak się dzieje. Znalazłam inny sposób - o dziwo bardzo precyzyjny, i banalnie prosty! Wyznacznikiem został
cukier .
Cukier w temperaturze 186 stopni zaczyna się karmelizować. Bardzo widoczna rzecz.Co potrzeba?dwie foremki sylikonowe lub kawałek foli aluminiowej2
razy po 5 gram
cukru (2 łyżeczki)Całość robimy powoli, zmieniając moc nagrzewania co 10 minut. Dajmy czas cukrowi.Nagrzewamy piekarnik do 175 stopni. Wkładamy foremki z
cukrem do środka i czekamy 10 minut - nic się nie dzieje? Jest ok. Przy 180 stopniach
cukier może się zarumienić. Przy 186 stopniach wyraźnie zmienia swój stan skupienia. Przy 190 stopniach mamy już stan ciekły.Tak powinno być.A jak jest?U mnie - przy 180 stopniach jest:
Już wiem, ze mój piekarnik grzeje ciut mocniej niż powinien. Kilka stopni, maksymalnie 10.A u Was?:)