ßßß
Dla włoskiego smakoszajedzenie oznacza znaczniewięcej niż zaspokajanie głodu.Spożywanie posiłków pojmujępodobnie. To apogeum dnia,czas na powolne delektowanie siękażdym kęsem, biesiadowanie w gronie najbliższych, ogromnaradość, namiętność wręcz.Kuchnia włoska jest słoneczna,rozkoszna, przekonuje swąprostotą i elegancją zarazem.Dziś proponuję jedną z bardziej znanych potraw tej mistrzowskiej kuchni.Carpaccio to danie z surowej polędwicy wołowej.Jest wyjątkowo wykwintne. Powoduje, że podniebienie osiągastan niebiańskiego zachwytu.
Świeżą polędwicę wołowąokoło 70 dag oczyściłam i odkroiłam nierówne końcówki.Przyrządziłam z nich późniejkrwiste steki :)Równy kawałek mięsa owinęłamciasno folią spożywczą i włożyłam do zamrażalnika na kilkadziesiąt minut. Lekkozmrożone mięso łatwiej się kroi.Talerze, które miały posłużyćdo serwowania przekąski,włożyłam do lodówki, celem ich schłodzenia.Przygotowałam sos: dwie łyżki kaparów posiekałam.Sok z cytryny wymieszałam z oliwą (6-7 łyżek) i kaparami.Polędwicę pokroiłam na cienkie plastry, ułożyłam na zimnych talerzach.Polałam sosem, posypałam morską solą i grubo utłuczonym pieprzem.Potrawa będzie jeszcze bardziej wykwintna, jeśli połączy sięcarpaccio z polędwicy z carpaccio z łososia.Bardzo, bardzo smacznie polecam.Buon Appetito!