ßßß
Mój zdecydowany faworyt, przepis na niego jest starszy niż ja. I tak długo był zapisany w zeszycie mamy,że prawie całkiem wyblaknął. Dobrze, że zdążyłam go kiedyś przepisać. Piekłam go baaardzo dużo razy, i nie było przypadku, żeby się nie udał. Sernik ten wychodzi miękki, wilgotny, przepyszny. Choć nie za wysoki. Nazwa jak przypuszczam wzięła się stąd, że ciasto ściera się na tarce. Polecam, naprawdę musicie spróbować.Składniki (blaszka 21 *36 cm) na ciasto:2 szklanki mąki2 łyżki cukru2 żółtka150 g masła lub margaryny1-2 łyżki śmietany1 łyżka ciemnego kakao1 łyżeczka proszku do pieczeniaWszystkie składniki zagnieść. Ciasto podzielić na dwie nierówne części. Schłodzić w zamrażalniku. W tym czasie przygotować ser. na ser:1 kg białego sera trzykrotnie mielonego5 żółtek7 białek125 g masła lub margaryny3 łyżki mąki ziemniaczanej3/4 szklanki cukrupuszka brzoskwińŻółtka ubić z cukrem na puch. Miksując dodawać ser. Dodać mąkę ziemniaczaną i roztopione wystudzone masło. Wymieszać. Z białek ubić pianę i delikatnie wmieszać do sera.Przygotować blaszkę. Większą część ciasta zetrzeć na tarce o grubych oczkach, rozłożyć równo na dnie i docisnąć. Wyłożyć połowę sera, poukładać pokrojone brzoskwinie, zalać resztą masy serowej. Na wierzch zetrzeć pozostałe ciasto. Piec godzinę w 175*C. Studzić w wyłączonym piekarniku, a następnie w lodówce. najlepiej upiec dzień przed podaniem, aby zdążył wystygnąć.