Wykonanie
A dlaczego nie?
syrop jest pyszny więc
nalewka też będzie dobra tylko z kilkoma procentami :) w tym roku już późno na zbieranie pędów ale może w przyszłości skorzystacie. Wstrzymywałam się z publikacją posta, ponieważ nie wiedziałam co wyjdzie z moich poczynań.
Składniki:około 100 szt.
młodych pędów sosny0,5 l
spirytusu0,7 l
wody80 dag
cukruMłode pędy zerwane początkiem maja położyć na białej kartce by wszelkie robactwo uciekło. Pociąć na małe kawałki 1 - 2 cm, zalać
spirytusem, zakręcić i pozostawić na 2 tygodnie. Sosnowy
spirytus przecedzić przez gazę lub lnianą ściereczkę, przelać do słoika i pozostawić w lodówce lub ciemnej piwniczce na kolejne 2 tygodnie.
Wodę zagotować, wsypać
cukier i gotować na małym ogniu 5 minut. Pozostawić do wystudzenia. Pędy sosny zalać
syropem, zakręcić i odstawić na 2 tygodnie. Po tym czasie przecedzić przez lnianą ściereczkę i połączyć ze
spirytusem. Pozostawić do połączenia smaków na minimum 3 miesiące.Ps. Oczywiście wypróbowałam wcześniej. Jest słodziutka ale potrzebuje czasu,
spirytus jest mocno wyczuwalny. Następna degustacja za 3 miesiące.