ßßß
Nigdy wcześniej nie robiłam wegańskich babeczek. Po raz pierwszy upiekłam je z myślą o wegańskim menu na targi kulinarne w Znajomi Znajomych. Wydawało mi się, że ciasto bez jajek musi być mniej smaczne, mniej wyrośnięte, mniej delikatne. A tu psikus - babeczki nie dość, że są miękkie, puszyste i aromatyczne, to na dodatek nie opadają po wyjęciu z piekarnika i dłużej zachowują świeżość. Wygląda na to, że te czekoladowe muffiny zostaną z nami na dłużej :)Składniki:250 g mąki3 łyżki kakao3 łyżki mielonego siemienia lnianego175 g brązowego cukru2 łyżeczki proszku do pieczenia1/2 łyżeczki sody100 g gorzkiej czekoladyszklanka mleka sojowego o smaku czekoladowym90 ml oleju2 łyżki syropu o smaku irish creamKilka uwag do składników:Każdy przepis jest tylko jedną z możliwości. Jeśli nie macie w domu któregoś ze składników, można próbować zastąpić je czymś innym:Brązowy cukier można oczywiście zastąpić zwykłym, należy go jednak dodać nieco mniej, bo jest słodszy od tego trzcinowego.Siemię lniane można zmielić samemu, w młynku do kawy.Czekoladowe mleko sojowe można zastąpić mlekiem o smaku waniliowym. Jeśli mamy mleko roślinne (sojowe, ryżowe, migdałowe) "bezsmakowe" wystarczy dodać nieco ulubionego aromatu np. esencji waniliowej.Syrop smakowy (taki do kawy) można zastąpić migdałowym lub arakowym aromatem do ciasta.Przygotowanie:1. Mąkę mieszamy z proszkiem, sodą i kakao.2. Siemię lniane zalewamy kilkoma łyżkami letniej wody, mieszamy i odstawiamy do napęcznienia.3. W misce miksujemy mleko sojowe, cukier, olej, syrop smakowy i siemię lniane. Następnie, nie przerywając miksowania, dosypujemy partiami mąkę wymieszaną z kakao, proszkiem i sodą.4. Czekoladę łamiemy na małe kawałki, dodajemy do ciasta, dokładnie mieszamy.5. Papilotki wypełniamy ciastem do połowy wysokości (babeczki urosną). Pieczemy 20 minut w temperaturze 200 stopni. Jeśli mamy piekarnik z termoobiegiem, wystarczy 15 minut.6. Ostudzone babeczki polewamy polewą czekoladową i posypujemy ulubioną posypką.