Wykonanie
Chyba każdy z nas słyszał już o tzw. superfood. Zrobił się na to ogromny
boom, a dzięki coraz większej ilości sklepów ze zdrową żywnością, wielu z nas ma okazję wypróbować czegoś nowego. Mimo, iż jestem ogromną zwolenniczką naszych rodzimych produktów, szczególnie tych sezonowych, sama byłam ciekawa kilku produktów. I przyznaję się bez bicia - ostatnie zakupy zrobiłam z ogromną przyjemnością :)W lokalnej aptece znalazłam cztery produkty, po dosyć przystępnej cenie: nasiona chia,
czarnuszkę, czystek i
olej kokosowy. Miło się zaskoczyłam, kiedy za wszystko zapłaciłam nieco ponad 30zł. Od razu zaznaczam - nie reklamuję tej firmy i nie mam z nią nic wspólnego :) Ale być może kogoś ona zaciekawi, bo
póki co jest chyba najtańszą firmą sprzedającą takie produkty.
Co mam w planach z nimi robić?Z nasion chia oczywiście
puddingi :) I oczywiście jako dodatki do owsianek, jaglanek i
kasz mannych, których jesienią
będę robiła coraz częściej.
Czarnuszkę będę dodawać do kanapek, podobnie jak robiłam z
siemieniem lnianym. Wyczytałam też, że można ją mielić i stosować zamiast
pieprzu, być może również to przetestuję.Od pewnego czasu uwielbiam wieczorami pić pokrzywę,
miętę,
melisę i inne
ziółka, dlatego też czystek również będzie często zaparzany.A
olej kokosowy? Przede wszystkim do smażenia lub substytut
masła do wypieków. Czytałam o wielu zastosowaniach tego
oleju, przede wszystkim w kosmetykach i być może się na coś skuszę. Ale
póki co używać go
będę w kuchni.Zapomniałam zrobić zdjęcia z jeszcze jednego ważnego zakupu - 2kg
płatków owsianych, które kupiłam w Biedronce :) Mam zapas na kilka miesięcy :DA co u Was nowego w lodówkach? :)