Wykonanie
W końcu znalazłam sposób na wykorzystanie
masła orzechowego w proszku, które jakiś czas temu kupiłam (z ciekawości :p). Nie jestem zwolenniczką takich rzeczy, ale bardzo mnie zaciekawiło i musiałam spróbować. Z racji tego, że jem głównie
warzywa i owoce,
masło musiało znaleźć inne zastosowanie niż smarowidło na kanapki czy dodatek do owsianki :-)Składniki:150 g
mąki gryczanej150 g
mąki ryżowej70 g
ksylitolu*4 łyżki
masła orzechowego w proszku PB23 łyżeczki
siemienia lnianego + 9 łyżek wrzątku250
mleka roślinnego (użyłam
ryżowego, ostatnio unikam soi)łyżka
oleju kokosowego (rozpuszczonego)1 łyżeczka
proszku do pieczenia50 g
czekolady gorzkiejWykonanie:
Siemię lniane mielimy w młynku do
kawy, przesypujemy do szklanki, zalewamy wrzątkiem i mieszamy. W dużym naczyniu umieszczamy wszystkie składniki sypkie, mieszamy. Następnie dodajemy
mleko,
olej i
siemię lniane i rękami wyrabiamy ciasto. Formujemy
ciasteczka, wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy przez około 15-18 min w temp. 175 stopni (swój piecyk ustawiłam na termoobieg, bo ostatnio coś się buntuje i nie grzeje tak jak powinien i bez termoobiegu jest ryzyko, że połowa się nie upiecze :-) )W garnuszku rozpuszczamy
czekoladę i polewamy nią przestudzone
ciasteczka.



Smacznego!* Przy tej ilości wychodzą mało słodkie, więc jeśli ktoś lubi bardziej słodkie lepiej dodać około 100 g :-) Można oczywiście zastąpić
cukrem.Mimo tego, że nie są tak słodkie jak większość
ciasteczek ze sklepu, dzieciaki mojej siostry zajadały się nimi i cały czas mnie męczą o więcej ;-)