ßßß Cookit - przepis na Sok aroniowy z jabłkami

Sok aroniowy z jabłkami

nazwa

Składniki

Wykonanie

Wkładałam dziś do zamrażarki natkę pietruszki - zapas na zimę i odkryłam tam aronie... Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale to ja je tam schowałam i to nie dalej jak w sobotę, a zdziwiona byłam znaleziskiem jakby to była kwestia magii... ;-) no cóż, tak czasem mam... a skoro już je tam znalazłam, to stwierdziłam, że dzień jest dobry jak każdy inny by zabrać się za sok :-) Po co aronie leżały w zamrażarce? To trik, który wyniosłam z domu rodzinnego - przemrożone są mniej cierpkie :-) Sok w ten sposób robiła moja babcia, rodzice zwykle pożyczali sokownik od swych przyjaciół i przerabiali 2 - 3 duże skrzynki aronii, które wcześniej zrywali u tychże przyjaciół... ilości to były ogromne... Z resztą przepastna piwnica w domu rodziców pomieściła wszystko :-) do tej pory tata sprawdza co roku wytrzymałość jej ścian ;-) Ja robię przetwory w mniejszych seriach, a i tak jest ich dużo... A swojskie soki wręcz uwielbiamy :-)
SKŁADNIKI
2 kg aronii
0,6 kg jabłek
1,2 kg cukru
1,2 l wody
Aronie oczyszczamy i wkładamy do zamrażarki na kilka dni. W dniu kiedy robimy sok płuczemy je, ale nie rozmrażamy. Jeśli posiadają fragmenty ogonków lub listków (które przeoczyliście przed zamrożeniem) musicie je usunąć zanim polejecie owoce wodą - zimna woda polana na lodowate aronie w sekundzie zamarza i tworzy się wielką owocową bryłę. Jabłka kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne, ale nie obieramy ze skórek. Wodę zagotowujemy z cukrem i do wrzącego syropu wrzucamy zmrożone aronie. Doprowadzamy do wrzenia, a następnie przykręcamy palnik, dodajemy jabłka i na średnim ogniu gotujemy przez 15 minut. Wyłączamy, odstawiamy z palnika, a gdy sok przestygnie przecedzamy go, rozlewamy do wyparzonych gorącą wodą butelek (tak żeby zostało ok. 2 cm miejsca w szyjce butelki) i pasteryzujemy 15 - 20 minut (w zależności od wielkości butelek).
Wspaniały, idealny na jesienne pluchy i zimowe mroźne wieczory - na pewno ochroni Was przed grypą ;-)
P.S.
Unikajcie naczyń emaliowanych przy robieniu tego soku - strasznie "zachodzą" na fioletowo i nawet po kilku dniach potrafią zabarwić gotowane rzeczy na sino :-(
Mnie wyszło pięć i pół butelki soku; robiłam w takich po małym "Kubusiu".
A jutro zapraszam Was po podpowiedź jak wykorzystać owoce, które pozostały po odcedzeniu soku :-)
Źródło:http://kuchniaiczary.blogspot.com/2013/08/sok-aroniowy-z-jabkami.html