ßßß Cookit - przepis na Ceramiczna Obieraczka Pionowa i najlepszy sok warzywny, czyli testowanie

Ceramiczna Obieraczka Pionowa i najlepszy sok warzywny, czyli testowanie

nazwa

Wykonanie

Zawsze uważałam wydanie kilkudziesięciu złotych na obieraczkę do warzyw za delikatnie mówiąc lekką przesadę. Jednak gdy pewnego dnia dostałam propozycję współpracy ze sklepem Heindkitchen , która miała polegać na przetestowaniu Ceramicznej Pionowej Obieraczki, zgodziłam się bez wahania. Może to właśnie okazja by skonfrontować swoje przekonania?
Takim więc oto sposobem, ten cudnie zielony produkt trafił w moje ręce.
Opis producenta:
"Jedna z najlepszych na świecie, ceramiczna obieraczka marki Kyocera. Doskonała zarówno do obierania warzyw jak i skrobania czekolady oraz ścierania twardego sera na cienkie płatki. Bardzo ergonomiczna rączka, niewielka waga i wyjątkowa ostrość ceramiki Kyocera sprawiają że obieraczka ta stanie się ulubioną w każdym domu.(...)
Obieraczka przeznaczona dla Praworęcznych użytkowników (w sklepie dostępne są również w wersji dla leworęcznych - przyp. ja)
Ceramika zastosowana w tym urządzeniu jest wyjątkowa, ponieważ: - nie wchodzi w reakcję z żadnymi sokami, dzięki czemu warzywa i owoce zachowują większość witamin i nie zmieniają smaku"
Na czym by przetestować taką obieraczkę? Oczywiście przy dużej ilości obierania! Postanowiłam zrobić ulubiony sok, z którym zawsze mam problem - właśnie ze względu na pęcherze od obierania zwykłą obieraczką.
Pierwsze co zauważyłam po wyjęciu produktu z opakowania, to... waga. Jest niesamowicie lekka. Dzięki dobremu profilowi - 'główka' nie styka się zupełnie z dłonią (zaraz, chwila- czy nie o tym właśnie marzyłam?). Ruchome ostrze znacznie ułatwia obieranie nierównych warzyw. Przyznam szczerze, że pierwszy raz obieranie takiej ilości warzyw zajęło mi tak krótki okres czasu. Ostrze rzeczywiście bardzo ostre - lekko radzi sobie z twardymi warzywami (jap. np. surowa marchew i buraki). Bardzo spodobało mi się, że obiera bardzo cienko. Powstające obierki są wręcz półprzezroczyste.
Jestem obecnie tak zafascynowana produktem, że nie umiem powiedzieć o niej nic neutralnego. Dzięki niej zmagania z surowymi warzywami stają się więc przyjemnością :-) Póki co, nie wymieniłabym obieraczki na żadną inną, a z testowania wyciągnęłam jeden wniosek - jednak warto zainwestować w taki produkt chociażby ze względu na własne dłonie.
A osobom, które chętne są na mój sok, podaję przepis (na ok 2l)
-1 kg marchwii
-1 kg buraków
-3 duże jabłka
-3 pietruszki
-seler
-opcjonalnie: świeża natka pietruszki
Warzywa umyć, obrać, pokroić w kawałki. Przepuścić przez sokowirówkę. Sok jest na tyle pyszny, że wszelkie doprawianie jest zbędne :-) Opcjonalnie podawać wymieszany z posiekaną pietruszką.
Smacznego :-)
Źródło:http://zielonakuchnia.blogspot.com/2012/11/ceramiczna-obieraczka-pionowa-i.html