ßßß
Lato w pełni, świeże owoce. Trzeba było upiec obiecany tort. Poza kilkoma ograniczeniami transportowymi mogłem działaś dowolnie i wyszło mi coś takiego, co widzicie na zdjęciu. Przepis jest jak zwykle w wypadku robionych przeze mnie ciast bardzo orientacyjny, bo robiłem na oko, więc wstawiam raczej dla inspiracji. na ciasto:- ok 2/3 kg mąki- 1/4 kg cukru- 2/3 szklanki oleju- 2 bardzo kopiaste łyżki kakao- trochę wody- proszek do pieczenia, paczka na 1kg mąki- 2 łyżki kakao- cukier migdałowyWymieszać suche składniki, dodać olej, zamieszać i stopniowo dolewać wodę. Ciasto powinno być gęste i lejące.polewa:- 2 tabliczki gorzkiej czekolady- ok pół szklanki napoju sojowego- łyżka cukru- łyżeczka cynamonuWszystko stopić w rondelku na jednolitą masę.Ciasto przekroiłem, posmarowałem konfiturą malinową (maliny zasypane cukrem i podsmażone z łyżeczką oliwy). Całość oblałem czekoladą i posypałem borówką amerykańską. Warto dodać owoce zaraz po oblaniu polewą i lekko je powciskać żeby nie pospadały.