Wykonanie
Z pewnością wielu z Was zna ten przepis jak i smak. Podawany kiedyś przez nasze babcie czy mamy. Ja lecę dalej z tą tradycją, teraz robię go sobie i mojemu N. kiedy tylko widać pierwsze objawy przeziębienia. Jesień u mnie już na całego, dnie mimo, że
słoneczne to chłodne. Trzeba wspomóc się od środka.Sam przepis jest prosty i szybki do zrobienia. Zawiera składniki, które zazwyczaj każdy ma w domu. I wbrew tym aptecznym nie zawsze smacznym
syropom ten jest słodki i naprawdę smaczny. Gorąco polecam nie tylko na przeziębienia ale codziennie z rana łyżkę czy 2 można sobie zaserwować dla lepszej odporności :)
Składniki :Nie podaję dokładnej ilości bo każdy
zrobi sobie z takiej jakiej będzie sam uważał i jaką ilość składników będzie posiadał. Minimum powinny być dwie warstwy ja zazwyczaj robię z
trzech. Na zamieszczonym zdjęciu
syrop w trakcie robienia. Miał niecałe 24 godziny,
miód u góry nie zdążył się jeszcze rozpuścić.
cebulaczosnekmiód lub
cukier ale może być i to i to ( ja użyłam
cukru brązowego muscovado )
Cebulę kroimy w krążki. Układamy na dnie słoika, na to przeciskamy dwa ząbki
czosnku a na
czosnek sypiemy 2 łyżki
cukru lub 2 łyżeczki
cukru i łyżkę
miodu. Można zamiast
cukru użyć tylko
miodu około czubatej łyżki. Na to znowu kładziemy plastry
cebuli, przeciskamy
czosnek i znowu
cukier lub
miód lub to i to. W ten sposób tworzymy 2-3 warstwy.Odstawiamy w ciepłe miejsce. Najlepiej koło grzejnika jeśli już grzejecie wtedy
syrop powstanie w ciągu godziny. Jeśli nie najlepiej w kuchni ale proces tworzenia
syropu wydłuży się. Pijemy codziennie po 2 łyżki.Ja w taki sposób trzymam na blacie w kuchni ok 3 dni. Po tym czasie wyrzucam wszystko i na nowo w czystym słoiku robię kolejny raz. Jeśli zostanie Wam jeszcze
syropu najlepiej przelejcie do butelki i przechowujcie w lodówce lub po prostu wypijcie.Smacznego :)