Wykonanie
Otóż pigwowiec to te małe żółte "jabłuszka", które rosną na krzakach do 1,5m wysokości w naszych ogródkach.
Pigwa zaś rośnie na drzewach - jest większa i bardziej kwaśna.
W tym
poście podam przepis na
nalewkę z pigwowca z domieszką
pigwy, polecam badać kwaśność w trakcie robienia, żeby nie przesadzić w żadną stronę, gdyż zależy od wielu czynników m.in. dojrzałości i odmiany
owocu. Na potrzeby przepisu
będę używał obiegowej nazwy
PIGWA dla
owocu, z którego robimy
nalewkę.Składniki:
owoce pigwowca : 1,2kg - można pomieszać różne gatunki, nawet wziąć kilka
owoców pigwy - będzie bardziej aromatyczna1,4l
wódki (lub 2 i 1/2 szklanki
spirytusu oraz 3 szklanki
wody). Szklanka = 250ml.0,2l
spirytusu (dodatkowo oprócz tego co powyżej)0,7kg
cukru2 duże słoiki (są takie 4,2l w Carrefour)1 godzinaCo robimy ?Myjemy
pigwę(pigwowca) oraz kroimy na drobne plasterki usuwając pestki. (nie obieramy ze skórki). Tak wiem, że to zajmie ponad 30min, ale warto :).Wsypujemy do słoika i zasypujemy
cukrem. Czekamy 1 dzień, aż puści sok. Nie zakręcamy bardzo szczelnie, żeby nie rozerwało słoika w razie fermentacji w cieple.Uzyskany sok zlewamy do drugiego słoika. A
pigwę zalewamy 0,7L
wódki. Odstawiamy na 2 dni.Ugniatamy
owoce, żeby wyszło więcej smaku i zlewamy całość do drugiego słoika (tam gdzie jest
syrop z
pigwy).Do
owoców wlewamy drugie 0,7L
wódki i znowu czekamy 2 dni.Po tym czasie zlewamy do pierwszego słoika. Badamy kwaśność i w razie potrzeby dosładzamy (może się okazać, że będzie bardzo kwaśne). Dolewamy 0,2L
spirytusu. Całość przecedzamy przez sitko z gazą (żeby wyłowić kawałki
owoców czy ciemnych narośli z
pigwy, które się odmoczyły). Pigwówkę zlewamy do butelek.Tak zrobiona
nalewka z
pigwy jest od razu gotowa do spożycia, ale warto dać jej poleżakować kilka miesięcy, aby nabrała bukietu i się lepiej przegryzła.