Wykonanie
Miała być
tarta z
jagodami i
mascarpone, jest
jagodowy mus. Dlaczego? Kiedy piekłam ciasto, zapomniałam zabezpieczyć jego brzegi i za bardzo mi się upiekły. Oczywistym było, że
tarta już nie powstanie :) Jako że środek był doskonale upieczony, a
jagody już rozmrożone, stwierdziłam, że muszę coś innego wykombinować. Tym sposobem powstał wspaniały
jagodowy mus z kawałeczkami kruchego ciasta.Najpierw podam składniki i wykonanie dla samego musu, ponieważ sam w sobie jako deser jest genialny.- 1 litr
jagód- 200 ml
śmietany 30%- 250 g
mascarpone- 5 łyżek
cukru pudru- 2 łyżeczki
żelatynyJagody zblendowałam na jednolitą masę i dodałam
cukier puder.W 1/4 szklanki zimnej
wody rozpuściłam
żelatynę i odstawiłam ją do napęcznienia - około 5 minut.W wysokim i dużym naczyniu ubiłam na sztywno
śmietanę.
Żelatynę lekko podgrzałam, aby stała się płynna. Do ubitej
śmietany dodałam
jagody,
mascarpone podzielone łyżką na mniejsze części i
żelatynę. Zabezpieczyłam górę naczynia i ubiłam krótko, tylko do połączenia składników. Pamiętajcie, że
mascarpone miksujemy krótko, bo zacznie nam się lać.W tym momencie mus jest gotowy do przełożenia do pucharków. Ja jednak chciałam wykorzystać też mój spód od tarty. Pokruszyłam go na mniejsze kawałki, ułożyłam na spodzie pucharków i zalałam musem. Odstawiłam do lodówki na noc. Następnego dnia posypałam
płatkami migdałów. Mus jest delikatny, kremowy i puszysty, ma konsystencję
lodów. Niebo w gębie!
Obiecałam też przepis na ciasto na słodką tartę. Oto i on:- 200 g zimnego
masła- 350 g
mąki- 3
żółtka- 3/4 szklanki
cukru pudruMąkę przesiałam na stolnicę (przesianie
mąki napowietrza ją). Dodałam pokrojone w małą kostkę
masło i wysiekałam z
mąką. Zrobiłam w środku dołek, dodałam
żółtka,
cukier puder i zagniotłam ciasto. Pamiętajcie, że kruche ciasto należy krótko wyrabiać. Dobrze jest też, jeśli w kuchni nie jest za wysoka temperatura, aby
masło w cieście nie robiło się miękkie. Zagniecione ciasto włożyłam do torebeczki i odłożyłam do lodówki na 30 minut. Po tym czasie rozwałkowałam ciasto na koło o średnicy 30 cm i przełożyłam na formę do tarty (u mnie 28 cm). Ponakłuwałam ciasto widelcem. Na wierzch wyłożyłam papier do pieczenia i obciążyłam
suchą fasolą. Nagrzałam piekarnik do 180 stopni z termoobiegiem. Piekłam ciasto 20 minut z obciążeniem, następnie 15 minut bez papieru i
fasoli. Pamiętajcie, aby zabezpieczyć brzegi papierem :) Gotowe.